Nasze teatrowanie ma amatorski charakter od początku do końca, tj. od pomysłu scenariusza, po pisanie go i reżyserowanie sztuki, tworzenie scenografii, każdy etap przedstawienia jest stworzony przez członków stowarzyszenia. Opowiada ono o rozterkach współczesnych rybaków, którzy ze względu na różny poziom życia, różnie też zapatrują się na chęć posiadania i konieczny odpoczynek podczas łowienia ryb.
Scenariusz pełen śmiesznych sytuacji odzwierciedla sytuację bajkową czasów dawnych, współczesną oraz wyimaginowaną. Bajka ma tradycyjny zarys, ale fabuła jest tak skonstruowana, by widza zaskakiwać i śmieszyć. Jest to propozycja dla ludzi w każdym wieku, dorośli także nie będą się nudzić. Całość spięta jest zaskakującą, niebanalną pointą i jak na bajkę przystało, kończy się morałem. Czyni to główna bohaterka, której postać znacznie odbiega od modelowego wzorca z tradycyjnej bajki.

Taką „sztukę” może zechcieliby zobaczyć ludzie o otwartym sercu, skorzy do żartów i pełni optymizmu, a jednocześnie mający dystans do siebie i rzeczywistości.

Wiedząc, że potrzeba niewyobrażalnie dużo pieniędzy na leczenie Franka, wiemy też, że ludzie potrafią wyciągać pomocną dłoń. Trzeba działać, nie robiąc nic, nie wspomożemy dziecku. Całość powyższego działania ma sens pod warunkiem, że przybędzie dużo widzów. Wtedy wystarczy niewielki datek, odrobina uśmiechu i życie być może stanie się prostsze, dla Frania na pewno. Zapraszamy serdecznie na bajkę, dziękujemy z góry za pomoc.

Marzena Nowacka, Stowarzyszenie „Nasze Lipianki”